sobota, 28 czerwca 2014

Różowa Pantera

Różowa wersja szydełkowego naszyjnika miała powstać już dawno. Parę razy robiłam już nawet sznur specjalnie pod niego, ale zawsze wtedy przychodziło jakieś inne zamówienie i sznur trzeba było wykorzystać do innego projektu. Tym razem w końcu sie udało. Całe szczęście, bo już miałam wyrzuty sumienia z jego powodu. Zdjęcia wyszły wprawdzie mniej wyraźne niż zawsze, ale zwalam to na brzydką pogodę podczas sesji.
 Tematu górnej belki nadal nie opanowałam, ale wierzę, że trafię w końcu na bloga jakiegoś mądrego w tej dziedzinie Pana lub Pani i wszystko stanie się jasne.



piątek, 27 czerwca 2014

Leniwie

U mnie deszczowo, a co za tym idzie baaardzo leniwie. Powinnam ostro brać się do roboty, bo mam sporo projektów na letnią biżuterię, ale dzisiaj chyba nic z tego.  Póki co próbuje zgłębiać tajnik Twittera, Pinteresta i tym podobnych mediów, które mają "zwiększyć rozpoznawalność moich produktów". Przerażające jest dla mnie, nie tyle samo ogarnięcie tego wszystkiego, ale to skąd ja wezmę czas na to żeby w tym wszystkim aktywnie się udzielać? No bo przecież tylko dzięki dużej aktywności przynosi to wogóle jakieś miarodajne korzyści. Co Wy o tym sądzicie? Korzystacie wogóle z tego typu "wsparcie"? Będę wdzięczna za podpowiedzi, bo jestem w tym wszystkim trochę zagubiona. Na dodatek nie mogę zmodyfikować tych stron, na górnej belce bloga, tak żeby można było dodawać tam wpisy tak jak na stronie głównej. Ciężki dzień. Napiję się gorącej czekolady. Gorąca czekolada jest dobra na wszystko:-)

z: http://demotywatory.pl/2671296/Goraca-czekolada


wtorek, 24 czerwca 2014

Wbrew upodobaniom

Zawsze mam problem z tym, żeby storzyć coś w kolorach za którymi nie przepadam, albo użyć ich połączenia, które mi nie odpowiada, np. pomarańczowy z żółtym. To zupełnie bez sensu, bo mam świadomość, że każdemu podoba się co innego. Bardzo często jest też tak, że kiedy w końcu się przełamię i coś takiego stworzę, okazuje się że całkiem ładnie wyszło albo, nawet jeśli mi nadal się nie podoba, zachwycają się tym wszyscy znajomi. Taka jest właśnie historia tego naszyjnika. Miałam tą szklaną zawieszkę od niepamiętnych czasów i nigdy nie mogłam, się przełamać żeby coś z nią zrobić. Przez te kolory. Wydawało mi się, że nic do nich nie będzie pasować. Ale przecież to bez sensu, żeby leżała na dnie szuflady i się kurzyła tylko dlatego, że nie jest w moim typie. Do zawieszki dodałam więc inne koraliki w żółtych i pomarańczowych odcieniach, tworząć "winogronko". Dodałam jeszcze tylko drobny, krótki łańcuszek i gotowe. Powstał naszyjnik w słoneczno, wakacyjnym klimacie. Mam nadzieję, że przypadnie komuś do gustu.



niedziela, 15 czerwca 2014

Zestaw obojętności

Dzisiaj prezentuję specjalne zamówienie, które wykonałam dla pani Lucyny. Wpadła jej w oko bransoletka Obojętność potrzebowała jednak jakiegoś kompletu biżuterii na prezent. Z tej potrzeby powstały właśnie prezentowane poniżej kolczyki. Początkowo miałam oczywiście mały problem jak połączyć oba sznury żeby jednocześnie kolczyki nie były zbyt długie. Jak zwykle wyszłko inaczej niż to zaplanowałam, ale efekt jest całkiem fajny i p. Lucynie chyba też się spodobały, bo przyznała, że nie wie czy nie zostawi kompletu dla siebie:-)

 A oto bransoletka:

sobota, 7 czerwca 2014

Re:Jeans

Jedna z dziewczyn, która gościnnie projektowała dla nas bransoletki bierze udział w konkursie DaWandy na DIY, przemianę jeansów. Projekt jest naprawdę piękny dlatego zamieszczam go tutaj z prośbą o waszą pomoc. Wiadomo, że tego typu konkursy na największą liczbę "lajków", są tak naprawdę plebiscytem na największą liczbę znajomych i niejednokrotnie nie zwycięża najciekawszy projekt, dlatego zawsze trzymałam się od nich z daleka. Ale zawsze warto pomagać innym, a reklama podobno dźwignią handlu. Także zapraszam serdecznie do "lajkowania" pod tym linkiem : http://plcampaign.dawanda.com/rejeans/p/e145 - czas do jutra włącznie. A oto owa praca, storzona w całości z jeansowych pasków, odpowiednio powycinanych, ułożonych i pomalowanych farbami do tkanin: